Ceny wieprzowiny w ostatnich dwóch tygodniach: stabilne Niemcy, zmienna Polska
Na niemieckich parkietach giełdowych ceny wieprzowiny zatrzymały się na niezmienionym poziomie. Na mniejszym rynku ISW handel, jeśli się odbywa, utrzymuje się przy stawce 2,00 euro/kg w klasie E (8,51 zł). Z kolei większy parkiet konsekwentnie broni cennika na poziomie 1,95 euro/kg w klasie E (8,30 zł). Warto podkreślić, że uczestnicy giełdy prognozowali widełki między 1,93 a 2,00 euro, a średnia waga ubojowa zwierząt wzrosła o 0,2 kg i wynosi obecnie 98 kg.
W Polsce sytuacja jest bardziej zróżnicowana. Część zakładów zdecydowała się na obniżkę cen średnio o 20 groszy, inni natomiast pozostali przy dotychczasowych stawkach. Obecnie ceny żywca kształtują się na poziomie 5,50–6,80 zł/kg, a w klasie E średnio 7,80–8,00 zł/kg.
Rolników niepokoi polityka – Mercosur i cła z Chin
Niepewność wśród producentów trzody chlewnej narasta, a jej źródłem są głównie decyzje polityczne. Pierwszym czynnikiem jest wstępna umowa handlowa UE z krajami Mercosur.
– Obawy związane są z niewiedzą, ponieważ nie znamy zapisów tejże umowy, a przez to nie możemy ocenić, jaki dokładnie będzie miała wpływ na sektor rolniczy (w tym trzodowy), a nawet nie możemy się do tego jakkolwiek próbować przystosować… innymi słowy pchani jesteśmy w nieznane – mówi Bartosz Czarniak z Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej Polsus.
Największy sprzeciw dotyczy możliwego zniesienia barier celnych na produkty rolno-spożywcze bez gwarancji jakości.
– Istnieje obawa nierównej konkurencji, w której przez decyzje Komisji Europejskiej to my jesteśmy na słabszej pozycji… czy tak będzie? – nie wiem, bo nie znam zapisów tej umowy… a niewiedza jest tutaj największym problemem – podkreśla Czarniak.
Drugim powodem niepokoju są działania Chin. Po tym, jak UE nałożyła cła na chińskie samochody elektryczne, Pekin odpowiedział wprowadzeniem ceł na europejską wieprzowinę – nawet do 62,4%.
– Tak wysokie stawki wręcz uniemożliwiają opłacalny handel z Państwem Środka – zaznacza Czarniak.
Hiszpania pod presją eksportową
Bezpośrednio Polska, Niemcy czy Litwa – ze względu na ASF – nie eksportują wieprzowiny do Chin. Jednak pośrednio skutki mogą być odczuwalne. Dotychczas głównym eksporterem była Hiszpania, która nawet mimo spadku eksportu o połowę od 2020 roku wciąż dostarczała znaczące ilości mięsa do Państwa Środka.
– Jeżeli towar, który dotychczas szedł do dalekiej Azji nie znajdzie innych nabywców, to trafi on na europejskie półki sklepowe… w tym polskie… i znów możemy zostać zalani mięsem, którego po prostu nikt nie chce – ostrzega Bartosz Czarniak.
Od lipca 2025 roku ceny w Hiszpanii spadają niemal nieprzerwanie i obecnie wynoszą 6,88 zł/kg żywca. Pozostaje pytanie, czy to efekt problemów z eksportem, czy jedynie dostosowanie cen do sytuacji w pozostałych krajach Europy.
Widmo nadpodaży i dalszych spadków
Choć sytuacja na razie pozostaje względnie stabilna, producenci nie kryją obaw. Rynek europejski może stanąć przed wyzwaniem nadpodaży, jeśli hiszpańskie mięso nie znajdzie odbiorców poza kontynentem. To oznacza realne ryzyko dalszych spadków cen w całej Europie, w tym w Polsce.
Opracowane przez IBIMS Green na podstawie informacji z Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej Polsus.