Hodowla trzody w cyklu zamkniętym może liczyć na preferencje. Minister rolnictwa odpowiada posłowi

Kategoria: Wieprzowina
20 lis, 2025

Hodowcy trzody chlewnej, którzy utrzymują pogłowie loch i planują dalszą produkcję prosiąt mogą liczyć na wsparcie ze środków Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023–2027. Co istotne chodzi także o chów w tzw. obiegu zamkniętym, gdzie gospodarstwo zapewnia wodę, paszę i energię na potrzeby utrzymywanych zwierząt. Szczegóły wsparcia określił w odpowiedzi na poselską interpelację minister rolnictwa Stefan Krajewski. Od początku roku na ten cel przeznaczono 44 miliony złotych. Program ma być inną formą wsparcia dla takiego rodzaju chowu po zakończeniu kampanii Locha Plus 4.0.

Nacisk na obieg zamknięty

O wsparcie dla hodowców trzody rozwijających swoją produkcję i dostosowujących ją do nowych wymagań energetyczno-środowiskowych ministra spytał poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Rychlik z województwa łódzkiego. W interpelacji przedstawiciel opozycji przypomniał o wstrzymanym programie Locha Plus zasilanego z pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. W ostatniej odsłonie w połowie roku program przekierowano właśnie na potrzeby producentów utrzymujących pogłowie w cyklu zamkniętym podkreślając wagę funkcjonujących w gospodarstwach loch. Z tego programu beneficjenci mogli np. wyposażyć chlewnie w nowoczesne technologie wspierające produkcję czy systemy wspomagające rozród. Przy spełnieniu konkretnych warunków rolnicy mogli liczyć na dotację do 200 tysięcy złotych i refundacje.

W swoim dokumencie Rychlik wskazywał także na potrzebę utrzymania pogłowia loch (albo chociaż hamowania dynamiki spadku) zmniejszając presję na import zwierząt. Jak zaznaczał, reakcję władz powinna wywołać również trudna bieżąca sytuacja w powiązanym z hodowlą sektorem zbożowo-paszowym. 

Wstrzymanie programu potwierdzone

W odpowiedzi z początku listopada szef resortu rolnictwa Stefan Krajewski potwierdził, że na obecnych zasadach program wsparcia Locha Plus nie będzie już kontynuowany. Powodem jest wygaśnięcie dwóch przesłanek ujętych w komunikacie Komisji Europejskiej wdrażającym dotychczasowe kryteria. Chodzi o pomoc w związku z rynkową sytuacją wywołaną przez pandemię covid-19 jak również stabilizację sytuacji gospodarczej po ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę (tutaj pomoc zapewniano do 2024 roku). Przedstawiciel Polskiego Stronnictwa Ludowego przypomniał, że równolegle do ostatniego naboru funkcjonował inny mechanizm – oparty na preferencyjnych kredytach uruchamianych przy wsparciu Banku Gospodarstwa Krajowego. Oparty na zasadach pomocy de minimis program finansowany jest z bieżącego Planu Strategicznego dla WPR.

Pomoc z odsetkami i gwarancja kredytowa

Program uruchomiono w styczniu bieżącego roku. W jego ramach beneficjenci mogą liczyć na preferencyjny dostęp do kapitału w celu modernizacji gospodarstw z naciskiem na hodowlę trzody – w tym tę prowadzoną w obiegu zamkniętym. Podobnie jak w przypadku Lochy Plus – priorytetem pozostaje co najmniej utrzymanie pogłowia loch w gospodarstwie i planowany rozwój produkcji warchlaków i prosiąt od tych loch. Wspomóc to mają dwa dotowane działania: dodatkowe wyposażenie chlewni, a także jej rozbudowa lub modernizacja. Chodzi tu m.in. o wdrażanie instalacji elektrycznych lub wodno-kanalizacyjnych z uwzględnieniem kosztu zakupów materiałów budowlanych. Mechanizm wsparcia obejmuje nie tylko dostęp do preferencyjnego kredytu, ale też objęcie go częściową gwarancją na wskazany okres jak również czasową spłatę odsetek od zaciągniętego długu:

Tabela 1. Mechanizm wsparcia i zasady dostępu

Lp.mechanizm pomocyzasady dostępu
1bezpłatna gwarancjakredytowagwarancja do 80 % zaciągniętego kredytu przy maksymalnej wartości 9 mln zł.
2pomoc w spłacie odsetek w pierwszych 4 latach zobowiązaniaspłata 100 % odsetek w 2 pierwszych latach kredytowych i 50 % w dwóch kolejnych
3wybór okresu objęcia gwarancjądo 15 lat

Źródło: Odpowiedź ministra rolnictwa Stefana Krajewskiego na interpelację posła Pawła Rychlika

Działania potrzebne od zaraz

Programy podtrzymujące hodowlę trzody są według przedstawicieli rolników kluczowe dla utrzymywanego w Polsce pogłowia. Sytuacja ekonomiczna gospodarstw, rosnące koszty i trudności w spełnianiu norm są głównym powodem redukcji stad oraz rezygnacji z prowadzonej działalności – czasem od pokoleń. Pokłosiem tego zjawiska jest też coraz większy udział dużych ferm przemysłowych w strukturze produkcji. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego pod koniec pierwszego półrocza tego roku w Polsce utrzymywano 9 mln 123 tysiące sztuk trzody. Najwięcej było tuczników ubojowych oraz warchlaków do 50 kg – oba te segmenty stanowiły ponad 40 procent świń hodowanych w naszym kraju. Utrzymywanych w tym okresie loch było nieco ponad 614 tysięcy, z czego prośnych – blisko 423 tysiące. W porównaniu z pierwszym półroczem 2024 roku oznacza to delikatny spadek, natomiast w relacji do końcówki poprzedniego roku – wzrost.

Szersze niepokojące trendy na polskim rynku świń dostrzec można przyglądając się  historycznym danym. W ciągu dekady liczba utrzymywanej w kraju trzody zmalała blisko o połowę. W tym czasie cyklicznie rósł import zwierząt, a chwiejna pozostawała koniunktura rynkowa i wewnętrzny popyt konsumentów. Wydaje się zatem, że programów wspierających i podtrzymujących hodowlę – nigdy nie za wiele.

Minister zapowiada nowe krajowe wsparcie dla hodowli

Jak powiedział w rozmowie z redakcją „Farmera” minister rolnictwa Stefan Krajewski, resort pracuje nad dodatkowymi rozwiązaniami mającymi wesprzeć hodowców. 

– W najbliższym czasie będziemy przedstawiać pomysły na wsparcie obszaru hodowli, bo to nie tylko te dopłaty, nie tylko schematy, ale także wsparcie z budżetu krajowego – podkreślił minister. Jego zapowiedź wskazuje, że kwestie związane z utrzymaniem i odbudową krajowej produkcji zwierzęcej pozostają jednym z priorytetów działań resortu. Jak podkreśla minister Stefan Krajewski, produkcja zwierzęca stanowi jeden z filarów polskiego rolnictwa, co dodatkowo uzasadnia nacisk na jej utrzymanie i odbudowę.

Opracowano przez IBIMS Green na podstawie informacji z Kancelarii Sejmu, GUS, interpelacji posła Pawła Rychlika oraz odpowiedzi ministra rolnictwa Stefana Krajewskiego.