Ostatnie dni listopada znacząco wpłynęły na statystyki dotyczące występowania w naszym kraju choroby niebieskiego języka (BT). W laboratoriach Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach potwierdzono 7 kolejnych przypadków zachorowań u bydła i jeden u owcy. To pierwszy przypadek wystąpienia wirusa u tego gatunku zwierząt w Polsce od nawrotu zachorowań w 2024 roku. W stadach, gdzie służby potwierdziły ostatnią grupę ognisk utrzymywano ponad 200 sztuk bydła. Od początku roku BT wykrywano w Polsce 34 razy.
Dwa regiony osiem ognisk
Wszystkie wykryte pod koniec listopada przypadki dotyczą dwóch województw, w których dotąd najczęściej potwierdzano wirusa BT. Chodzi o owce z Pomorza Zachodniego (miejscowość Sikory w gminie Czaplinek) i bydło ze stad na Dolnym Śląsku (dwa ogniska w gminie Dzierżoniów: miejscowości: Bukowa i Bielawa, Radzimów Dolny w gminie Sulików, Chwałków w gminie Marcinowice, Konradówka w gminie Radków, miasto-gminę Radków oraz Kalinowice Dolne w gminie Ziębice). Najbardziej liczne stado, w którym potwierdzono wystąpienie choroby liczyło 46 sztuk bydła – stwierdzono tam 2 chore sztuki.
Zachorowań przybywa regularnie
Choroba niebieskiego języka uaktywniła się w Polsce jesienią. Od połowy września do końca listopada w Polsce stwierdzono zdecydowaną większość tegorocznych ognisk BT – 30. Podobny trend można było zaobserwować w poprzednim roku, gdy wszystkie 7 ognisk potwierdzono w ostatnim kwartale.
Wykrycie ogniska choroby niebieskiego języka wiąże się z wyznaczeniem strefy o promieniu 150 kilometrów. Z tego powodu w strefach objętych programem likwidacji zakażenia znajduje się obecnie cała zachodnia i większość centralnej Polski. Restrykcje z tego wynikające dotyczą handlu i transportu bydła, a wywóz zwierząt poza ich granice jest możliwy tylko na specjalnych warunkach określonych przez powiatowych lekarzy weterynarii. Z uwagi na rozmiary stref znajdują się w nich obecnie niektóre województwa, w których dotąd BT nie potwierdzano, np. Śląsk, Kujawy i Pomorze, woj. łódzkie. W województwie warmińsko-mazurskim jedyne ognisko stwierdzono na zachodnim krańcu regionu, zaś restrykcje dotyczą pasa kończącego się nieopodal Suwalszczyzny.
BT aktywuje się powoli
Choroba niebieskiego języka jest zakaźną chorobą przeżuwaczy, zarówno domowych, jak i dzikich. Chorują na nią: bydło, owce i kozy, ale także sarny, jelenie, łosie, afrykańskie antylopy, wielbłądy i słonie. Wymienione zwierzęta zarażają się przez ukąszenia kuczmanów (rodzaj muszek), a także przez krew lub nasienie.
Jak wyjaśnia w swoich komunikatach Główny Inspektorat Weterynarii, z uwagi na długi okres wylęgania BT objawy kliniczne u bydła mogą nie być widoczne nawet do 60-80 dnia po zakażeniu. Jednakże jeśli wystąpią, można zaobserwować: gorączkę, ślinotok, zaczerwienienie i obrzęk błony śluzowej jamy ustnej oraz wrzodzenie opuszki zębowej i końca języka.
Opracowano przez IBIMS Green na podstawie informacji z komunikatów Głównego Inspektoratu Weterynarii.