37 organizacji apeluje: „Nie dla biurokratycznego monopolu”
Aż 37 organizacji reprezentujących sektor rolno-spożywczy, w tym kluczowe związki branży mięsnej, mleczarskiej i drobiarskiej, ogłosiło wspólny sprzeciw wobec projektu ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi (UC100).
Koalicja ostrzega, że planowane przez rząd wprowadzenie tzw. podatku opakowaniowego w ramach Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów (ROP) doprowadzi do wzrostu cen żywności, spadku konkurencyjności i zagrożenia dla bezpieczeństwa żywnościowego kraju.
„Nie ROP, a kolejny podatek”
Jak podkreśla Tadeusz Pokrywka, prezes Krajowej Izby Gospodarczej Przemysłu Spożywczego i Opakowaniowego, branża nie sprzeciwia się samej idei ROP, ale jego błędnemu wdrożeniu:
– Rozumiemy i akceptujemy konieczność wzięcia odpowiedzialności finansowej, ale chcemy również wziąć odpowiedzialność organizacyjną za selektywną zbiórkę opakowań i ich recykling czyli pełne wdrożenie systemu ROP – to wyłącznie kolejny podatek od opakowań – stwierdził Pokrywka.
Zdaniem prezesa, nowy system nie wspiera ekoprojektowania i może doprowadzić do wycofania z rynku opakowań wielomateriałowych używanych w mleku i sokach, co wprost uderzy w bezpieczeństwo i trwałość produktów spożywczych.
– To, co proponuje rząd to niestety nie jest ROP, a wyłącznie kolejny podatek tym razem od opakowań – dodał.
„Biurokratyczna fikcja zamiast ekologii”
Według Andrzeja Gantnera, wiceprezesa Polskiej Federacji Producentów Żywności, projekt UC100 jest sprzeczny z unijną dyrektywą odpadową i narusza Konstytucję RP:
– Oznacza to, że gwarantowane dyrektywą zmniejszenie opłat dla producentów wynikające ze sprzedaży zebranych surowców (zasada kosztu netto) będzie biurokratyczną fikcją. System ten będzie więc wyjątkowo niesprawiedliwy dla naszego sektora, gdyż de facto będziemy dofinansowywać recyklat dla wielu innych branż przy bardzo ograniczonych możliwościach skorzystania z tego surowca. To również wyjątkowo niesprawiedliwe podejście w stosunku do konsumentów, którzy zostaną obciążeni kosztami nowego podatku w cenach żywności – ocenił Gantner.
Dodał, że podatek opakowaniowy może być podnoszony rozporządzeniem ministra, co – w przeciwieństwie do zmian wprowadzanych ustawą – nie wymaga konsultacji społecznych ani procesu parlamentarnego, dając rządowi niemal nieograniczoną władzę nad ponad 100 tys. przedsiębiorstw:
– Jedyną urzędniczą receptą na taką sytuację będzie podnoszenie podatku opakowaniowego. Zupełnym kuriozum jest fakt, że takich podwyżek będzie można dokonywać w drodze rozporządzenia, co praktycznie daje nieograniczoną władzę każdemu ministrowi klimatu i środowiska nad całym sektorem ponad 100 tysięcy przedsiębiorców. Z tego oraz innych względów, projekt ustawy jest naszym zdaniem niezgodny z zapisami art. 8a unijnej dyrektywy odpadowej i narusza w wielu miejscach Konstytucję RP – zwraca uwagę wiceprezes PFPŻ.
„Małe i średnie przedsiębiorstwa stracą na państwowym monopolu”
Tomasz Parzybut, prezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP, zwrócił uwagę, że likwidacja organizacji odzysku na rzecz państwowego monopolu pozbawi małe i średnie przedsiębiorstwa wsparcia w zakresie ekoprojektowania (projektowania produktów (np. opakowań) z myślą o ich wpływie na środowisko przez cały cykl życia).
– Dla małych i średnich przedsiębiorców, których reprezentuje moja organizacja będzie to najgorszy z możliwych scenariuszy, który narazi ich na ryzyko szybkiego wzrostu kosztów, podnoszenia cen produktów i pogorszenia konkurencyjności całej branży – ocenił Parzybut.
Branża mięsna i drobiarska – zagrożenie dla bezpieczeństwa żywności
Projekt krytykują przedstawiciele branży drobiarskiej, wskazując na zagrożenie dla bezpieczeństwa mikrobiologicznego żywności.
Podczas konferencji prasowej w Warszawie Dariusz Goszczyński, prezes Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej, powiedział:
– Mięso drobiowe bez właściwych, zaawansowanych opakowań nie byłoby możliwe do bezpiecznego wprowadzenia na rynek. Nowy system nie uwzględnia specyfiki tych materiałów, które muszą gwarantować pełne bezpieczeństwo w łańcuchu produkcyjnym. Nie ma tu przestrzeni na kompromisy – zaznaczył.
Dodał, że sektor mięsny działa pod ścisłym nadzorem Inspekcji Weterynaryjnej i Sanitarnej, a wszelkie zmiany legislacyjne muszą uwzględniać wymogi jakościowe i higieniczne.
Mleczarze: uderzenie w gospodarstwa i konsumentów
Marcin Hydzik, prezes Związku Polskich Przetwórców Mleka, ostrzegł, że nowy system doprowadzi do wzrostu cen produktów mlecznych i może ograniczyć ich konsumpcję:
– Zmiany dotyczą m.in podstawowych produktów żywnościowych, będących częścią codziennego koszyka zakupowego niemal każdej polskiej rodziny. Dlatego wprowadzając nowe regulacje niezbędne jest, aby ekologia szła w parze z ekonomią. – wskazał Hydzik.
Prezes zwrócił również uwagę, że projekt błędnie przywraca do systemu kaucyjnego niektóre produkty mleczne, jak kefiry czy ayran, które rok temu zostały z niego wyłączone.
– Nie taka była intencja Ministerstwa Klimatu, kiedy wycofywało te opakowania w przypadku systemu kaucyjnego rok temu – przypomniał.
Tabela 1. Główne postulaty 37 organizacji rolno-spożywczych
| Problem w projekcie UC100 | Skutek dla branży | Postulat organizacji |
| Podatkowy charakter ROP | Wzrost kosztów i cen żywności | Wprowadzenie modelu rynkowego, nie fiskalnego |
| Monopol NFOŚiGW | Brak wpływu producentów na system | Ograniczenie roli państwa do funkcji kontrolnych |
| Brak wsparcia ekoprojektowania | Utrata organizacji odzysku, wzrost odpadów | Wsparcie innowacji i projektowania recyklowalnych opakowań |
| Brak transparentności i nadzoru | Nieweryfikowalne wydatki funduszu | Pełna transparentność finansowa i raportowanie efektów |
| Włączenie produktów mlecznych do systemu kaucyjnego | Chaos legislacyjny i wzrost kosztów | Wyłączenie produktów łatwo psujących się |
Apel o dialog i racjonalne rozwiązania
Koalicja organizacji rolno-spożywczych apeluje do rządu o prawdziwy, wielostronny dialog, który pozwoli stworzyć system ROP efektywny środowiskowo, a jednocześnie ekonomicznie racjonalny.
– Nie chcemy opóźniać prac nad całą ustawą, (..) Apelujemy o rzetelny dialog ze wszystkimi stronami i wybranie sprawdzonych w innych krajach efektywnych rozwiązań, na podstawie których powstanie system ROP, który nie będzie stanowił zagrożenia dla bezpieczeństwa żywności i nie będzie naruszał bezpieczeństwa żywnościowego polskiego społeczeństwa – podsumował Andrzej Gantner z PFPŻ.
Sektor rolno-spożywczy, odpowiadający za ponad 60% opakowań wprowadzanych na polski rynek, jednogłośnie sprzeciwia się „podatkowemu” modelowi ROP.
Branża apeluje o system partnerski, wspierający recykling i ekoprojektowanie, a nie centralizację i biurokrację. Stawką jest nie tylko konkurencyjność przedsiębiorstw, ale i bezpieczeństwo żywnościowe kraju.
Opracowano przez IBIMS Green na podstawie informacji z Komunikatu Prasowego – Polskiej Federacji Producentów Żywności