Prognozy i ostrzeżenia SELMA
Organizacja SELMA (Sustainable European Livestock & Meat Association) prognozuje, że sektor wołowiny w Europie stanie przed poważnymi wyzwaniami w związku z potencjalnym wejściem w życie umowy handlowej UE–Mercosur. Zdaniem ekspertów liberalizacja taryf celnych i rozszerzenie kontyngentów importowych stworzy niebezpieczną nierównowagę konkurencyjną, zagrażającą producentom bydła mięsnego w UE.
Import z Mercosur – skala i tempo wzrostu
Aktualnie Unia Europejska sprowadza 194 tys. ton ekwiwalentu masy tuszy (TCWE), z czego 100–120 tys. ton stanowią trzy zasadnicze elementy tuszy: polędwica, antrykot i rostbef. Po wejściu w życie umowy UE–Mercosur import może wzrosnąć do 293 tys. ton ekwiwalentu masy tuszy, czyli o dodatkowe 99 tys. ton. W efekcie na rynek unijny może trafić 200–220 tys. ton mięsa, bezpośrednio konkurującego z produkcją europejską.
Tabela 1. Import wołowiny z Mercosur (w tys. ton ekwiwalentu masy tuszy)
Okres | Całkowity import | Import mięsa wysokiej jakości |
Stan obecny | 194 | 100–120 |
Po wejściu umowy handlowej | 293 | 200–220 |
Dodatkowo przewidziano nowy kontyngent w wysokości 99 tys. ton TCWE (55% mięso świeże, 45% mrożone) z obniżoną stawką celną 7,5%, rozdzielony: 50% – Brazylia, 30% – Argentyna, reszta – Urugwaj i Paragwaj. Specjalny kontyngent o podwyższonej jakości — tzw. kontyngent Hiltona — wynoszący 61 tys. ton ekwiwalentu masy tuszy również będzie objęty obniżką stawki z dotychczasowych 20% do 7,5%, co dodatkowo zwiększy presję cenową na rynku unijnym.
Cena kontra standardy
Z danych Instytutu Hodowli Bydła (Institut de l’Élevage) wynika, że wołowina z krajów Mercosur jest na rynku UE tańsza o średnio 18–32% w porównaniu z mięsem wytwarzanym w Europie.
Różnica kosztów produkcji jest istotna — przykładowo francuski producent ponosi przeciętnie o 2,30 €/kg wyższe koszty produkcji niż producent brazylijski, głównie ze względu na wymogi dotyczące dobrostanu zwierząt, ścisłej identyfikacji i ochrony środowiska.
W krajach Mercosur nadal dopuszcza się praktyki zakazane w UE, m.in. stosowanie antybiotyków jako stymulatorów wzrostu oraz niektórych substancji hormonalnych, w tym estradiolu 17β. Audyt Komisji Europejskiej przeprowadzony w okresie 27 maja – 14 czerwca 2024 r. wykazał poważne braki w kontroli pozostałości tych substancji w eksporcie brazylijskim: stwierdzono m.in., że w Brazylii jest zarejestrowanych 23 preparatów weterynaryjnych zawierających estradiol 17β, a obowiązujący tam system certyfikacji SISBOV nie zapewnia pełnej identyfikowalności wszystkich etapów produkcji.
Identyfikowalność stad a ryzyko deforestacji
Unijny system identyfikacji i rejestracji bydła (rozporządzenie UE) zapewnia śledzenie zwierząt od urodzenia do uboju, co jest podstawą kontroli dobrostanu, bezpieczeństwa żywności i przeciwdziałania deforestacji. W Brazylii obowiązek identyfikacji dotyczy głównie końcowej fazy tuczu, co uniemożliwia wiarygodne monitorowanie warunków chowu w początkowych stadiach i ogranicza nadzór nad pochodzeniem zwierząt.
Według Instytutu Veblena wejście w życie umowy UE–Mercosur mogłoby w ciągu sześciu lat spowodować wzrost wycinki lasów w krajach Mercosur o około 25%; dla porównania, w 2020 r. Amazonia straciła około 4,2 mln ha lasów pierwotnych. Brak pełnej identyfikowalności stwarza ryzyko, że importowane mięso pochodzi z obszarów związanych z wycinką i nie spełnia unijnych wymogów środowiskowych.
Głos SELMA: konieczność „klauzul lustrzanych”
SELMA apeluje o pilne wdrożenie tzw. klauzul lustrzanych (mirror clauses), czyli przepisów które zagwarantują, że importowane produkty zwierzęce spełniały te same standardy zdrowotne, środowiskowe i w zakresie dobrostanu, jakie obowiązują producentów w UE. Według organizacji konieczne są mechanizmy weryfikacji i kontrole już na etapie produkcji w kraju eksportującym, a nie tylko deklaracje eksportera.
– Europejscy rolnicy nie mogą konkurować na rynku z mięsem wytwarzanym przy użyciu praktyk, które są zakazane w UE od lat. Brak równych zasad oznacza cios w unijną produkcję i ryzyko dla zdrowia konsumentów – ostrzega SELMA.
Zagrożenie dla suwerenności żywnościowej
Zmniejszająca się liczba gospodarstw utrzymujących bydło oraz spadek pogłowia zwiększają zależność UE od importu wołowiny. To realne zagrożenie dla suwerenności żywnościowej Unii i bezpieczeństwa łańcuchów zaopatrzenia. Dekapitalizacja sektora hodowlanego prowadzi do wyludniania terenów wiejskich oraz ograniczania zatrudnienia w zawodach specjalistycznych (m.in. zootechników), co w perspektywie długoterminowej może zachwiać równowagę społeczno-gospodarczą wielu regionów.
Wnioski
Umowa UE–Mercosur to dla europejskiego sektora wołowiny nie tylko kwestia taryf celnych, ale realne wyzwanie dla całego łańcucha produkcji. Tańsze mięso z Mercosur, niższe standardy produkcji i braki w identyfikowalności zwierząt stawiają europejskich hodowców w trudnej sytuacji konkurencyjnej.
SELMA wyraźnie podkreśla, że bez wdrożenia klauzul lustrzanych i mechanizmów weryfikacji na etapie produkcji w krajach eksportujących, liberalizacja handlu może kosztować europejską wieś nie tylko miejsca pracy i pogłowie bydła, ale także środowisko i bezpieczeństwo żywnościowe.
W praktyce oznacza to, że konsumenci w UE mogą płacić za tańsze mięso „wyższą cenę” w postaci degradacji lasów, ryzyka zdrowotnego i utraty rolniczej tożsamości regionów. Sektor wołowiny stoi dziś przed pytaniem: jak pogodzić otwarcie rynku z utrzymaniem wysokich standardów i długofalowej stabilności produkcji w Europie.
Opracowano przez IBIMS Green na podstawie dokumentu Mercosur agreement impact – Beef.